Pewnie każda z nas używała już z 300 różnych peelingów do ciała, jedne sprawdzały się lepiej, a inne słabiej. W moje ręce trafił w 100% polski chłopak – peeling kawowy Body Boom z grejpfrutem. 

Zdecydowałam się zamówić peeling po otrzymaniu zapewnienia od przyjaciółki, że działa i jest cudowny. Przekonała mnie także informacja o składzie – 100% natury czyli:

Kawa robusta, cukier brązowy, sół jeziorowa, czekolada, olejek arganowy , olejek makadamia, olejek migdałowy oraz witamina E.

Peelingu używałam już 5 raz na uda, pośladki oraz brzuch. Skóra jest gładsza, wyraźnie nawilżona (nie trzeba stosować balsamu) i bardzo przyjemna w dotyku. Jeśli chodzi o efekty walki z cellulitem to napiszę więcej po skończeniu opakowania.

 

 

Autor:

Cześć, jestem Justyna! Fascynuje mnie piękno, które widzimy codziennie i ludzie. Lubię śledzić aktualne trendy, ale nie podążam ślepo za modą. Nie rezygnuje też ze swojej indywidualności i pomogę zachować Ci Twoją. Testuję, opiniuję i radzę.