Zaraz wiosna, już czuć pierwsze ciepłe płomienie słoneczne, czas zatem zabrać się na poważnie za podrasowanie siebie po zimie.
Czas za zakupy maseczek do włosów i ciała. Długo myślałam o tym na jakie maseczki się zdecydować, decyzja zapadła i zdecydowałam się zakupić rosyjskie produkty Bania Agafii. Przyznam,że jestem bardzo ciekawa jak będą się u mnie sprawdzać, słyszałam dużo bardzo różnych opinii na ich temat. Najlepiej jednak sprawdzić na sobie więc będę się smarować i testować 🙂
Wybór produktów tej firmy jest ogromny, zatem warto się dobrze zastanowić nad tym co chcemy kupić. Ja wybrałam 8 produktów. Niestety nie udało mi się kupić wszystkich w jednym sklepie więc haul z 2 punktów. Jednym z wielkich plusów produktów Bania Agafii to opakowania – lekkie, poręczne, idealne na wyjazdy.
W tym sklepie zakupiłam 3 produkty Bania Agafii:
Odmładzająca maseczka do twarzy z mlekiem łosia – delikatna maska do twarzy na odżywczym mleku łosia w połączeniu z syberyjskimi ziołami doskonale odmładza. Mocno nawilża, stymuluje odnowę komórek, podnosi elastyczność i wyrównuje koloryt skóry. Tej maseczki jestem bardzo bardzo ciekawa….:)
Tonizująca maseczka lifting do twarzy – maska posiada wyraźne działanie liftingujące, tonizuje skórę, wyrównuje koloryt twarzy. Naturalne składniki nawilżają, zwiększają jędrność i elastyczność.
Pielęgnacyjna, błyskawiczna maska do włosów – dzięki właściwościom syberyjskich ziół szybko przywraca włosom naturalny połysk i elastyczność. W składzie maski jest : żeń -szeń, cebulica syberyjska, biały len, który zapobiega łamliwości i rozdwajaniu się końcówek.
Glov – gąbeczka do demakijażu oka. Jestem bardzo ciekawa tego produktu, czekam do wieczornego demakijażu 🙂
Gratis próbka balsamu z masłem shea Nacomi (zielona herbata) – pięknie pachnie, jeśli tylko nie będzie mnie uczulać to chętnie go kupie.
Naturalna sól morska do kąpieli z olejem z pestek winogron o zapachu malin oraz sól do kąpieli z olejem arganowym o zapachu zielonej herbaty. Sól z morza martwego jest wysoko zmineralizowana magnezowo -potasowa. Zapach tych soli jest obłędny, warto je kupić dla samego zapachu…
Jeśli chodzi o maski to tutaj także zakupiłam kilka oraz szampon i peeling.
Błękitna oczyszczająca maska na wodzie chabrowej – maska na bazie błękitnej glinki, która doskonale oczyszcza skórę, zwęża pory i usuwa nadmiar sebum.
Ziołowy peeling do ciała (odnowa skóry) – scrub powstał ze sproszkowanych ziół syberyjskich i oleju ogórecznika. Przeznaczony do oczyszczania wrażliwej skóry.
Pamiętajcie o złuszczaniu naskórka, jeśli macie mało czasu (tak jak ja) to polecam peeligi do kąpieli, ich aplikacja trwa zdecydowanie mniej czasu niż np. peelingu cukrowego.
Czarna torfowa maska do ciała – dzięki naturalnym składnikom, maska wykazuje działanie odmładzające. Głęboko nawilża, wygładza skórę i zapobiega pojawianiu się cellulitu.
Skoro już o cellulicie mowa to do czarnej maski torfowej i peelingu zdecydowałam się zakupić
Antycellulitową maskę do ciała na gorąco – ma działanie rozgrzewające, poprawia krążenie krwi i zwalcza cellulit. Otwiera pory skórne i głęboko je oczyszcza.
W ramach wiosennej wali z cellulitem na polu kosmetycznym mam zamiast używać: peelingu kawowego z Body Boom na zmianę z peelingiem ziołowym, potem maska antycellulitowa a na koniec masło antycellulitowe z Body Boom – ciekawe jakie będą efekty.
Ostatni zakupiony produkt to szampon chroniący kolor.
Jak widzicie, trochę tych produktów jest 🙂 Ich opakowania są jednak 100 ml więc denkowanie nie powinno trać bardzo długo. Jakie Wy kosmetyki rosyjskie polecacie?
Najnowsze komentarze