W marcowym pudełku BeGlossy pomożemy poczuć powiew wiosny. Box został skomponowany pod hasłem „Rozkwit kobiecości”. Nasze ciało po ziemie potrzebuje dobrego nawilżenie i odżywienia, a my potrzebujemy pięknych wiosennych zapachów. Wszystkie te wymagania stara się spełnić marcowy GlossyBox.
Marcowe pudełko BeGlossy. Co w nim jest?
Krem nawilżający Bandi Cosmetics:
Zapewni doskonałe nawilżenie. Sprawi na skóra będzie jędrna, gładka, a koloryt wyrównany. Idealnie nadaje się pod makijaż. Zapach kremu jest świeży i przywołuje lato 🙂
Krem do rąk L’occitane:
Krem pięknie pachnie, zapewnia nawilżenie dzięki zawartości masła shea. Zapach jest piękny, jak zawsze w przypadku produktów marki L’occitane.
Gąbka Konjac Yasumi :
W 100% naturalna gąbeczka do oczyszczania i masażu twarzy. Moja wersja jest przeznaczona do cery wrażliwej z przebarwieniami. Dzięki masażowi poprawia się ukrwienie naszej cery w efekcie twarz jest bardziej rozpromieniona.
Peeling do ciała Spa Vintage Body Oil:
Peeling pobudzi skórę do szybszego wzrostu i odnowy. Dzięki temu, zapewni jej doskonały wygląd oraz poprawia jędrność, ukrwienie oraz doskonale dotleni.
Ampułki odbudowujące Dream Artego:
Jest to produkt fryzjerski o szerokim zastosowaniu. Nadaje włosom miękkość, gładkość oraz ułatwia rozczesywanie. Dzięki zawartości kreatyny ułatwia odbudowę włókien włosa.
W każdym Boxie znalazła się także gazetka BeGlossy.
Moja opinia
Z boxa jestem zadowolona, jednak mam uwagi do ampułek Artego. Aby je zastosować wg. zaleceń producenta musimy zakupić jeszcze kilka innych produktów. Rozumiem, że box ma pokazywać nam nowe kosmetyki, ale czy powinien zmuszać do zakupu innych produktów, aby mieć możliwość wykorzystania tego za co zapłaciliśmy? Tutaj mam mocno mieszane uczucia.
A jak Wam się podoba „Rozkwit kobiecości”?
Najnowsze komentarze