Zapewne większość z Was doskonale zna słynne kuli mocy od Anny Lewandowskiej. Czasem robię je sama w domu, ale ostatnio natrafiłam na 3 rodzaje kulek w sklepie marki Lavica Gourmet. Skład dobry, cena jak za ręcznie robione smakołyki – przystępna. Do wyboru było kilka smaków, więc kupiłam wszystkie.

W opakowaniu zajdziemy 7 ręcznie robionych pralin, bez dodatku cukru. Kulki mocy od Lavica są odpowiednie dla wegan.

Zaczynamy od numeru jeden w mojej ocenie, czyli:

Raw Praliny – Kokos Wanilia

Skład: kokos 26%, morele, daktyle, rodzynki, wanilia, bourbon 0,2%.
Kulki są przepyszne, bardzo słodkie. Jeśli masz ochotę na słodkie, to jedna lub dwie praliny i będziesz zaspokojona 🙂 Smak wanilii jest delikatnie wyczuwalny, masa jest gładka i miękka.

Opakowanie: 105 g (100g /395 kcal)IMG_1061

Raw Praliny – Kakao Pomarańcza

Skład: daktyle, migdały, rodzinki, kakao surowe 9%, naturalny aromat pomarańczowy 0,8%.
Zdecydowanie mniej słodkie niż waniliowe. Surowe kakao, którym każda z pralin jest obtoczona zapewnia równowagę smaków. Jeśli nie lubisz ferii słodkiego smaku, to pomarańcza i kakao będzie dla Ciebie idealne. Smak pomarańczy jest wyczuwalny i doskonale komponuje się z kakao.

Opakowanie: 105 g (100g/ 366 kcal)

IMG_1063

Raw Praliny Jabłko Cynamon:

Skład: jabłka 30%, rodzinki, orzechy włoskie, daktyle, cynamon 1%, naturalny aromat waniliowy.
Przyznam, że ten smak najmniej mi przypadł do gustu. Niby jest jabłko w składzie, ale jakoś go mało, niby cynamon, a jak by go nie było. Pralinka w smaku jest dobra, jednak ma najmniej wyrazu, plus za kawałki orzechów włoskich.

Opakowanie: 105 g (100g/ 326 kcal)

Surowe pralinyMoja opinia: 

Uważam, że pomysł jest idealny i warto wspierać takie lokalne inicjatywy. Smak świetny, skład świetny. Kulki mocy wg. przepisu Anny Lewandowskiej robiłam już kilka razy i nigdy nie udało mi się zmiksować masy na tak gładką maź, jak w w/w produkcie. Wanilia to mój faworyt. Po pomarańczowy smak sięgam, jak mam ochotę na coś bardziej wytrawnego, natomiast smak jabłko/cynamon wybieram w ostateczności. Zamiast stać w kuchni, kupuję dobry produkt, a czas przeznaczony na „gotowanie” – przeznaczam dla rodziny lub na relaks 🙂

Autor:

Cześć, jestem Justyna! Fascynuje mnie piękno, które widzimy codziennie i ludzie. Lubię śledzić aktualne trendy, ale nie podążam ślepo za modą. Nie rezygnuje też ze swojej indywidualności i pomogę zachować Ci Twoją. Testuję, opiniuję i radzę.