Zakupy kosmetyczne ograniczyłam ostatnio do niezbędnego minimum. Dlaczego? Mam bardzo duże zapasy kosmetyczne i postanowiłam je ograniczyć, więc nieustannie denkuje produkty które już mam od dawna. Udałam się jednak do Hebe ponieważ potrzebowałam kupić odżywki do włosów i jak to zawsze skończyło się jeszcze na innych produktach 🙂
Wiecie dziewczyny jak to jest, idziesz po odżywkę a wychodzisz z siatkami.
Zaczniemy od całej serii maseczek:
Ostatnio wykończyłam wszystkie maseczki w płacie jakie miałam więc był pretekst aby dokupić kolejne.
Aloes: zalecana na poniedziałek, która nawilża i odświeża skórę;
Miłorząb japoński: maseczka na wtorek, która ma działanie przeciwstarzeniowe dzięki ekstraktowi z miłorzębu japońskiego;
Winogrono: maseczka na środę, która obudzi zmęczoną twarz i doda cerze blasku dzięki mocy winogron;
Ogórek: maska na na czwartek, która ujędrnia dzięki ekstraktowi z ogórka, poprawia jędrność i owal twarzy;
Acerola: maseczka na piątek z kojącą acerolą, która odżywia i regeneruje zmęczoną twarz;
Granat: maseczka na sobotę, która będzie regenerować cerę aby pięknie wyglądała na sobotniej imprezie;
Jaśmin: czyli niedzielny relaks i ukojenie dla ciała z jaśminem.
Każda z maseczek kosztowała 4,99 pln.
Płyn micelarny 3 w 1:
Jeden z moich ukochanych płynów mincelarnych, który bardzo często nabywam w drodze kupna. Płyn jest bezzapachowy, dobrze usuwa makijaż i koi skórę. 400 ml- 10,79pln. Więcej o tym płynie możecie przeczytać w osobnym poście (tutaj).
Olejek Nacomi Avocado:
Niestety w Hebe nie było totalnie nic do pięlęgnacji biustu, dostępne były produkty tylko jednej marki, którymi nie byłam zainteresowana. Szukałam olejów i znalazłam, wybór padł na Nacomi i olejek avocado. Wg, zapewnień producenta nawilża, dogłębnie odżywia skórę i szybko się wchłania.
Elseve odżywka:
Jak pewnie wiele z Was już wie, jedna moich ulubionych odżywek do włosów. Kupuje w ciemno bo wiem, że zawsze dobrze się sprawdzi. Więcej o niej możecie przeczytać (tutaj). W Hebe była promocja i opakowanie 500 ml kosztowało 6,49 pln czyli tyle ile zazwyczaj kosztuje 250 ml.
Lirene Żel z olejkiem pod prysznic:
Zgodnie z zaleceniami Pani dermatolog szukam idealnego olejku do mycia głównie po basenie. Wybrałam olejek z Lirene, który zawiera olej arganowy i marula. Pachnie ładnie i zobaczymy jak się sprawdzi. 400 ml kosztowało 9,99 pln.
Kilka nowości znalazło się w koszyku podczas tych zakupów, bardzo jestem ciekawa maseczek i olejku Lirene – jeśli je znacie to koniecznie daje znać jakie macie wrażenia 🙂
Najnowsze komentarze