Pewnie wiecie doskonale jak to jest, leżeć i łóżku i sprawdzać różne sklepy z ubraniami, a jak przyjaciółka dostarcza jeszcze ciekawe linki, to noc pewniakiem zarwana.
Właśnie podczas takiego wieczoru na łączach, wpadła mi w oko bluzka do Evy Minge z kolekcji FemeStage.
FemeStage to ubrania nad których projektowaniem patronat sprawuje Eva, ale nie jest to jakość od projektanta. Ogólnie jest to sieciówka sygnowana nazwiskiem Minge.
Znalazłam wiele ciekawych perełek, które wg. mnie są warte uwagi, jednak zdecydowałam się na zakup bluzki z zamkami.
Moja zakupowa taktyka: jeśli nie znam marki to zamawiam jeden produkt aby ocenić jakość, czas wysyłki itd – jak będzie ok, to zdecyduje się na kolejne zamówienie.
Paczka przyszła dość szybko bo już po 2 dniach roboczych. Koszt dostawy za zamówienie mniejsze niż 200 pln to 12 pln.
Koszulka jest bardzo przyjemna w dotyku, skład to 95 % modal, 5% elastane. Wybrałam rozmiar L, tylko taki też był dostępny, a ponieważ to zakupy przez internet to zawsze można odesłać lub sprezentować komuś innemu to zamówiłam.
Nie mogłam się doczekać i od razu zrobiłam przymiarki… ii iiiiiii… koszulka jest bardzo dobrze skrojona, poprzez większy rozmiar jest luźna ale nadal zachowuje fason, doskonale podkreśla biust i w mojej ocenie jeszcze do uwydatnia.
Zamki na ramionach to mały element ekstrawagancji, który sprawa, że czarny t-shirt nie jest nudny. Wykończenie i obszycie także wydaje się bardzo staranne.
Koszt koszulki z zamkami to 55’90 plus wysyłka. Dużo i nie dużo, w podobnej cenie znajdziemy bluzki w innych sieciówkach. Obecnie jestem zadowolona z zakupy i skusze się jeszcze na kilka ubrań z FemeStage.
Niestety nie wiem jeszcze, jaki będzie jej stan po praniu – dam Wam znać.
Macie jakieś doświadczenia zakupowe z FemeStage?
Najnowsze komentarze