Ostatnia klasa szkoły to zazwyczaj systematycznie sączony przekaz przez nauczyciela – matura jest trudna, od tego zależy całe Twoje życie, jak nie zdasz to będzie źle – przekaz jest jeden MASZ SIE BAĆ!
Ja, też byłam poddawana takiej indoktrynacji, całe szczęście w domu miałam totalny luz i nikt nie wywierał na mnie nacisku.
W tych dniach jestem zawsze myślami z maturzystami, wieczorami z ciekawości sprawdzam jakie były zadania itd…
Pierwszy dzień swojej matury, pamiętam doskonale 🙂 pobudka o 6:45, a dzień wcześniej byłam na spotkaniu z przyjaciółmi ( nie, nie była to popijawa, a sympatyczna kolacja). Zatem lekko zaspana, pozbierałam się, wypiłam kawę, wsiadałam to auta i pojechałam 🙂 Usiałam, napisałam i zdałam wszystko w pierwszy terminie.
Pewnie wielu z Was zapyta, jak to nie uczyła się ? NIE!
Może Cie zaskoczę ale nie uczyłam się specjalnie do matury, wyszłam z założenia, że skoro uczymy się od 6 roku życia to matura po tylu latach nauki nie powinna być wielkim haloo… podeszłam do tematu jak do kolejnego sprawdzianu.
Powiedziałam sobie w myślach ” Jucha, jak nie zdasz to świat się nie zawali, jest poprawka więc spokojnie i bez nerwów! ” Ostatecznie wszystkie egzaminy zdałam z wynikiem dobrym lub bardzo dobrym ( w pierwszym terminie).
Najważniejsze to nie dać wmówić sobie, że matura to jakiś ekstremalny sprawdzian. To tylko mały sprawdzian, jak kartkówka w porównaniu do wyzwań jakie postawi przed Wami życie.
Moje rady:
- jeśli uczyłeś się uczciwie od pierwszej klasy to umiesz wszystko, jeśli się nie uczyłeś szkole to w kilka nocy nie nadrobisz 12 lat nauki;
- jeśli możesz nie nakładaj na siebie dodatkowego stresu. Twoje życie nie zależy od matury, są poprawki 🙂
- polecam saunę w dzień przed egzaminem, bieganie, rower – coś co sprawi, że się zrelaksujesz;
- nie panikuj, wiele jest w Twojej głowie po tylu latach nauki;
- nie powtarzaj materiału dzień przed egzaminiem, zrelaksuj się;
- co do śniadania to już zleży od Ciebie, pamiętaj że to Ty musisz czuć się komfortowo.
Mała rada, jeśli w szkole pisanie sprawdzianów czy odpowiadanie przy tablicy doprowadza Cie do potężnego stresu to udaj się do psychologa. Lepiej zrobić to odpowiednio wcześniej i podczas matury nie mieć problemów. Pamiętaj, że psycholog szkolny jest właśnie od takiej pomocy, nie szukaj ratunku u coachów tylko u specjalisty.
Większość nauczycieli podczas matur okazuje się bardzo przyjazna ( szczególnie Ci po których w życiu byście się tego nie spodziewali).
Jestem z WAMI! Powodzenia i bez nerwów!
Najnowsze komentarze