Dawno, oj bardzo dawno nie było takiego postu na blogu, jednak ostatnio postanowiłam zrobić małe zakupy kosmetyczne, aby uzupełnić swoją łazienkę w brakujące produkty do pielęgnacji. Przedstawiam Wam kilka ciekawych nowości, które zagościły w niej zagościły.
Wspominałam już kilka razy na blogu, że niestety zmagam się z atopowym zapaleniem skóry, co oznacza, że wiele kosmetyków mi szkodzi, zamiast pomagać. Zależy mi więc, aby wybierać produkty tylko z dobrym składem i jeśli to możliwe – naturalne.
Balsam do ciała Samarite
Wielozadaniowy balsam do ciała, którym można wysmarować się od małego palca, aż po czubek głowy. Skusił mnie jego skład, czyli 0% wody, 33 cenne i naturalne ekstrakty, 99 % składników pochodzenia naturalnego, a także 0% konserwantów. Balsam naprawdę pięknie pachnie i nawilża. Narazie to tyle, ile mogę powiedzieć po tych kilku dniach stosowania.
Krem na noc Pat and Rub
Ponownie, pokornie wracam do tej marki, ponieważ wiem, że nie zrobi mi krzywdy, a moja cera szybko wróci do równowagi. Ostatnio zmagam się z dużym przesuszeniem, więc ten bardzo bogaty krem wydał mi się idealnym rozwiązaniem. Wyjątkowo wszechstronny produkt najnowszej generacji o działaniu regenerująco-odżywczym. Pobudza mikrokrążenie i opóźnia procesy starzenia. Krem jest delikatny w działaniu i ożywi nawet bardzo zniszczoną skórę.
Maseczki Miya
Kocham maseczki i praktycznie nie ma dnia, abym ich nie używała, więc postanowiłam wzbogacić swój stan posiadania. Wybrałam maseczkowy duet od Miya, czyli MyPureExpress. Maseczka z kwasem azelainowym i glinką, która w 5 minut głęboko oczyszcza, odblokowuje pory, matuje i nawilża. MyBeutyExpress to 3 minutowa maseczka wygładzająca z aktywnym węglem kokosowym, która wygładza naskórek, wyrównuje nierówności skórne, oczyszcza, rozjaśnia i rozświetla.
Zestaw miniatur PIXI
Seria Glow, która zdobywa wiele dobrych recenzji pojawiła się teraz w zestawie trzech kosmetyków w rozmiarach podróżnych w sklepie Sephora. Mini produkty to świetne rozwiązanie, aby sprawdzić, czy kosmetyk będzie nam służyć czy szkodzić. Zawsze lepiej oddać lub wyrzucić małe opakowanie, niż wielkie butelki, np. toniku.
W opakowaniu PIXI znajdziemy Glow Mud Cleanser, czyli głęboko oczyszczający preparat na bazie soku z aloesu i kwasu glikolowego, który złuszcza, regeneruje i ujędrnia skórę. Glow Tonic, który przynosi skórze promienny koloryt i rozświetlenie. Glow Mud Mask, czyli moc profesjonalnego zabiegu oczyszczającego z błotem Morza Martwego.
AVA Eco Line, Rewitalizujący krem pod oczy
Potrzebowałam bogatego i dobrze nawilżającego krem pod oczy, aby wspomóc skórę, która przez ostatnie miesiące jest wystawiana na działanie słońca. W Hebe wpadł mi w ręce krem pod oczy Ava, który jest naturalny i posiada ciekawy skład – ekstrakt z prawoślazu, imbiru, zielonej herbaty oraz rumianku. Przyznam, że używałam już kremu na dzień oraz serum Ava i byłam zachwycona.
Najnowsze komentarze