Kolejny miesiąc za nami więc czas na kolejne podsumowanie zdenkowanych maseczek czerwcu. 99% maseczek miałam pierwszy raz, jedne sprawdziły się bardzo dobrze inne trochę słabiej.
Strama sie raz w tygodniu używać maseczek w płachcie + maseczki tradycyjne.
Od kilku miesięcy kupuje tylko maseczki w saszetkach, jeśli się nie sprawdzi to nie zostaje wtedy z problemem co zrobić z 50ml opakowaniem.

Zaczniemy od masek w płachcie i 2 nowości. Nigdy wcześniej nie miałam tych produktów.

Maska nawilżająco – wygładzając:

Zawiera ekstrakt z róży Bułgarii. Głęboko nawilża, zwalcza zmęczenie, poprawia mikrokrążenie, wycisza nierównomierny koloryt, zmniejsza ciemnie plamy i przebarwienia, pozostawia jasną cerę bez ciemnych plam.

IMG_1927

 

Hmmm zakupiłam maskę skuszona obietnicami wybielenia plam, wyrównania kolorytu i co… i nic, nic takiego nie miało miejsca. Moja cera faktycznie była świetnie nawilżona ale wyciszenia nierównomiernego kolorytu, rozjaśnienia plam od przebarwień nie było. Zdecydowanie lepiej sprawdzała się w tym zadaniu niedostępna już maseczka w płachcie ze Skin 79.  Maska jest dobrym i tanim (około 4 złotych) produktem nawilżającym. Płachta jest dobrze nawilżona a złożony produkty przed posklejaniem i porwaniem chroni jeszcze foliowa osłona.

 

Maska z meksykańskim kaktusem:

Witaminowa maska, która główne zadanie to odżywienie i nawilżenie.

IMG_1928

 

Identyczna sytuacja na maska różna, dobrze nawilża ale poza nawilżeniem nic więcej nie zauważyłam.


2015-06-30 Image Banner 468 x 60

Skin 79 Fresh Garden Mask Aloe:

Utrzymuje wilgotność, działa przeciwzapalnie, kojąco, łagodząco, rozjaśnia cerę.

IMG_1929

 

Maska bardzo dobra w upalnie dni. Nałożyłam ją wieczorem po upalnym dniu, bardzo przyjemne ochłodzenie i nawilżenie. Aloes złagodził i wyrównał wszystkie zaczerwienienia i wypryski. Twarz był rozświetlona a wyrównanie koloryt widoczne.

Teraz maseczki tradycyjne czyli mazidła:

Ziaja Maska oczyszczająca liście zielonej oliwki:

Zawiera esencję z liści zielonej oliwki, glinkę, kaolin i tlenek cynku. Odświeża, wzmacnia, wchłania nadmiar sebum, zwęża pory, redukuje zaskórniki, działa kojąco na zaczerwieniani i zmiany potrądzikowe.

IMG_1930

Maska bardzo tania (około 1,80) i dobra. Używam jej regularnie raz na tydzień. Oczyszcza, zwęża pory i koloryt jest wyrównany. Koszt zakupu nie jest duży więc każda z Was może spokojnie przetestować liście zielonej oliwki.

Bielenda skuteczny lifting:

Zapewnia znaczny i długotrwały wzrost nawilżenia, widocznie liftinguje i napina skórę. Skutecznie redukuje zmarszczki, regeneruje i odżywia, ujędrnia i uelastycznia skórek, zwalcza oznaki starzenia.

IMG_1931

 

Saszetka wpadła w moje ręce przypadkiem. Maska dobrze nawilża, napina a cera jest widocznie odżywiona. Jeśli chodzi o redukcję zmarszczek to niestety nie mogę tutaj nic powiedzieć.

Dermika Satysfakcja:

Odżywcza maseczka różana. Maseczka z odżywcza z eliksirem z róży chilijskiej i czystym olejkiem z róży damasceńskiej jest cenna dla skóry suchej i bardzo suchej. Przywraca skórze optymalne nawodnienie, gładkość i miękkość. Działa kojąco i przeciwzmarszczkowo. Maskę pozostawia się do wchłonięcia bez zmywania.

IMG_1932

 

Maseczka kupiona przypadkiem podczas porannej wyprawy po bułki, okazała się HITEM! Pięknie pachnie, dobrze się rozprowadza, dobrze się wchłania. Nie polecam jednak stosowania jej na noc, maska zostawia tłustą powłokę. Osobiście po około 30 min od nałożenia suchym wacikiem zmyłam to co zostało na twarzy. Ale potem… buzia była genialnie nawilżona, gładka, rozświetlona. Wg.mnie satysfakcja od Dermiki to hit i na pewno będę do niej wracać.

To moje zdenkowane maseczki 🙂 Znacie je? Jakie maski polecacie?


Banner 750x100

Autor:

Cześć, jestem Justyna! Fascynuje mnie piękno, które widzimy codziennie i ludzie. Lubię śledzić aktualne trendy, ale nie podążam ślepo za modą. Nie rezygnuje też ze swojej indywidualności i pomogę zachować Ci Twoją. Testuję, opiniuję i radzę.