Czas gana jak szalony, dopiero co był święta, a to już koniec lutego. Też macie takie poczucie? Podobno im jesteśmy starci tym szybciej czas nam ucieka… ale ale dziś nie o czasie, a o zdenkowanych produktach w lutym.
Podzieliłam je na sekcje aby łatwiej było przejść przez całość.
Zaczynamy od włosów:
Szampon Elseve Magiczna Moc Olejków – ostatnio mój ulubiony szampon. Doskonale nawilża i odżywia włosy, dzięki systematycznemu stosowaniu widzę poprawę ich wyglądu.
Szampon Elseve Ochrona Koloru – doskonale podbija kolor farbowanych włosów, nie wysusza włosów i zapewnia im ochronę.
Odżywka Elseve Ekspansja Objętości – jedna z moich ulubionych odżywek 🙂 Dzięki niej włosy są doskonale uniesione, a ich objętość jest widocznie większa.
Odżywka Elseve Magiczna Moc Olejków – więcej przeczytanie w dedykowanym wpisie (tutaj).
Tak jak widzicie ten miesiąc mijał pod hasłem produktów Elseve 🙂
Do ciała:
Tutaj także nic nowego się nie pojawiło czyli:
Emolium Emulsja do ciała – wielokrotnie wspominałam, że stały element mojej pielęgnacji. Nie uczula, dobrze nawilża i chroni przed podrażnieniami.
Yasumi Krem do ciała – 30ml próbka, która zachęciła mnie do kupna całego opakowania. Piękny zapach, brak uczulenia i doskonałe nawilżenie to jest to 🙂
Tusze:
Rimmel Wake me up – zachęcił mnie zapach ogórka, który jest wyraźny i świeży. To jedyne plusu, tusz jest strasznie mokry, bardzo długo wysycha i odciska się na powiekach. Niestety nie sprawdził się u mnie, nie wracam do niego ponownie.
Eveline La Luxe – dostałam od przyjaciółki. Wielkość szczoteczki jest idealna, ładnie pogrubia rzęsy minus to osypywanie się tuszu po wyschnięciu. Pewnie już do niego nie wrócę z powodu licznych zapasów 🙂
Ostatnia kategoria produktów to kosmetyki do twarzy:
Yves Rocher Serum Vegetal – świetne serum, które zdenkowałam z zadowolenia. Zdecydowanie bardzo Wam polecam ten produkt. Więcej o nim tutaj.
Mizon krem ze śluzem ślimaka – robiłam kilka podejść do tego kremu i niestety 🙁 Dosłownie za każdym razem moja twarz pokrywała się wykwitem, niestety pozostałość opakowania idzie do kosza.
Alterra emulsja oczyszczająca – to już kolejne opakowanie emulsji: doskonale oczyszcza, jest bardzo wydajna i nie powoduje uczulenia. Wracam do niej ponownie.
Nawet szybko poszło 🙂 Ten miesiąc to kilka nowości ale i sprawdzone produkty, która są stałym elementem mojej pielęgnacji. Koniecznie dajcie znać w komentarzu, jakie są Wasze doświadczenia z tymi kosmetykami.
Najnowsze komentarze