W obecnych czasach dążymy do wszystkiego, co uchodzi za najlepsze. Najdroższe telefony, zegarki, ubrania, częste wizyty w drogich, eleganckich restauracjach, dalekie podróże. XXI wiek z pewnością można określić jako przełom w historii świata, bowiem chyba jeszcze nigdy człowiek nie był aż tak skupiony na samym sobie. Oczywiście przynosi to pozytywne skutki. Jesteśmy nastawieni na własny rozwój, dążymy do upragnionych przez nas celów i próbujemy nie osiadać na laurach, kiedy spełniamy swoje największe marzenia. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, że nasze zwykłe, codzienne życie może przynosić wiele katastrofalnych dla Ziemi skutków.

zero wasteDam sobie rękę uciąć, że pomyślisz, że przecież ten jeden papierek, który czasami wyrzucisz na ziemię, zamiast do śmietnika nic nie zmieni, ale nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz. Nie chodzi nawet o miejsce, do którego trafiają zużyte przez Ciebie rzeczy; uwierz, że na dłuższą metę naszej planecie jest obojętne, czy będą porozrzucane pojedynczo, czy wszystkie razem w czarnym worku trafią na śmietnik.

Dużo większe znaczenie ma, JAKIE będą to rzeczy. W pędzie codzienności nie zwracamy na to uwagi – przyznam bez bicia, mi do pewnego czasu myślenie o tym też było zupełnie obce. Jednak kiedy teraz sytuacja zmusza mnie do użycia jednorazowych, plastikowych sztućców, trochę boli mnie serce. Pomyślisz pewnie, że to tylko dwa kawałki plastiku, jednak nie życzę Ci, żebyś kiedyś realizując swoje marzenie o wielkich podróżach, zobaczył gdzie i w jaki sposób rozkłada się ten nóż i widelec, którego użyłeś w końcu tylko raz.

Zero waste – na czym to polega?

Niektórym wydaje się, że to myślenie szalonych ekologów, którzy są tak sfiksowani na punkcie Ziemi, że wymyślą cokolwiek, aby tylko zwrócić na siebie uwagę. W rzeczywistości zero waste nie jest trudne i może zrobić to każdy z nas, wystarczy jedynie chwila zastanowienia. Nie chodzi o to, że mamy całkowicie rezygnować z plastiku czy innych tworzyw sztucznych (choć dobrze byłoby), ale po prostu ograniczyć wytwarzanie śmieci, poprzez na przykład przez rezygnację z rzeczy, których użyjemy jedynie raz.

Plastikowe sztućce to tylko przykład, choć za symbol akcji uchodzi plastikowa słomka – wypijesz przez nią 1 drinka, a do następnego barman da Ci już inną. Zastanawiasz się, co dzieje się ze zużytą słomką? Nie, przecież masz już nową! To nic, że ta poprzednia nadal nadawała się do użycia. Jednak pozwól, że zobrazuję Ci, gdzie trafiają wszystkie Twoje słomki i sztućce z obiadu na wynos. O wysypiskach śmieci każdy wie, jednak na ludzkie myślenie bardziej oddziałuje forma przekazu jaką są zdjęcia lub filmy. Wyobraź więc sobie, że wreszcie jedziesz na wymarzone wakacje w jakieś super egzotyczne miejsce, po przyjeździe wybierasz się na plażę Twoich marzeń z białym piaskiem i turkusową wodą, jednak zamiast tego zastajesz tam to:

zero waste

Niezbyt piękny widok, prawda? Nie przeszkadza Ci, że Pani u której kupujesz obiad daje Ci w gratisie plastikowe sztućce, bo przecież czymś musisz zjeść. Słomka do lemoniady w knajpie też nie sprawia Ci problemu. Nie zastanawiasz się, gdzie dokładnie trafią te śmieci – przecież istnieje recykling. Powiem Ci brutalną prawdę – jeśli chodzi o plastik, jedynie 5% faktycznie jest poddawane utylizacji. Powtórzę się – nie chodzi o kompletne zaprzestanie używania plastiku, a jedynie o zminimalizowanie używania rzeczy, które można użyć jedynie raz.

Jak zadbać o czystość naszej planety?

Przejdźmy teraz do alternatyw, jakie możesz stosować, aby ograniczyć wytwarzanie przez siebie śmieci. Zawsze śmiałam się z mojej mamy, kiedy zamiast kupować worki na śmieci składała po kilka zwykłych reklamówek i wkładała do śmietnika. Lepiej jednak zużyć je w ten sposób, niż gdyby faktycznie kupując plastikowe worki wrzucać do nich jeszcze dodatkowe, plastikowe worki jako śmieci. Pamiętajmy, że plastik rozkłada się nawet do 1000 lat, więc najpewniej nie dożyjemy momentu, kiedy całkowicie rozłoży się pierwsza obecna w naszym domu reklamówka. Nie wspomnę już o tym, w jaki sposób się rozkłada. Jestem przekonana,  że nie raz widzieliście w Internecie zdjęcie plastiku pływającego w oceanach, bądź żółwia wodnego z foliówką na głowie. Otóż wbrew pozorom, życie zero waste jest dziecinnie proste, wystarczy jedynie chcieć.

Zero waste, czyli torba materiałowa zamiast reklamówki

torba materiałowaNa zakupy zawsze zabieraj torbę płócienną. Wiem, że te 50 groszy za plastikową reklamówkę to niewiele w porównaniu do kwoty łącznej Twoich zakupów, jednak w skali roku da co najmniej 10zł, a to już coś. Torba materiałowa pozwala Ci na oszczędność pieniędzy i planety – a to już coś więcej. Nie magazynujesz przynajmniej w domu foliówek, które i tak przedziurawią się po 1 użyciu.

O ile rezygnacja z jako takich plastikowych toreb nie będzie trudna, niektórzy z nas nie wyobrażają sobie, aby nie zapakować do niej kupowanych w sklepie warzyw, owoców czy pieczywa. Jeśli więc boisz się, że przed przyjściem do domu z kupionych przez Ciebie pomidorów powstanie przecier pomidorowy, a bułki zostawią tonę okruchów na wszystkich produktach, weź dodatkową torbę specjalnie na nie. Tu świetnym sposobem okaże się torba-siatka.

Eko-słomka

Jeżeli nie wyobrażasz sobie drinka bez słomki, zawsze miej w torebce swoją. Może być bambusowa, metalowa, szklana czy ewentualnie nawet plastikowa – jednak taka wykonana z grubego plastiku, nadająca się do wielokrotnego użycia. Za pierwszym razem pewnie wyda Ci się to dziwne, jednak gdy się przyzwyczaisz, docenisz zalety posiadania własnej słomki.

Drewniana szczoteczka do zębów

Planujesz zakup nowej szczoteczki do zębów? Zamień swoją obecną szczoteczkę na bambusową lub drewnianą. Po jej zużyciu rozłoży się zdecydowanie szybciej niż szczoteczka plastikowa, a przy prawidłowym szczotkowaniu nie odczujesz różnic między nimi.

Keepcup – idea dla zdrowia i czystości

Mając w planach kupno kawy na wynos, zabierz ze sobą kubek termiczny. Niestety, wiele polskich kawiarni nie chce jeszcze przygotowywać kaw w kubkach klientów, zasłaniając się Sanepidem. Zawsze jednak warto zapytać, choć niektóre miejsca wręcz promują tę inicjatywę. Przykładowo w Starbucksie kupując kawę na wynos do swojego kubka, otrzymasz 1zł zniżki na wybrany przez siebie napój. To właśnie wspomniany w tytule keepcup. Latem wybierz butelkę na wodę, np. metalową, która fenomenalnie utrzyma zimno.

keepcup

Kubeczki menstruacyjne

Ten akapit dedykuję jedynie paniom. Ile odpadów wytwarzamy podczas miesiączki? Podpaski lub tampony zmieniane kilka razy na dobę, niekiedy nawet czyste, trafiają do naszych śmieci. Jednak nic straconego – z tym także da się walczyć. Od niedawna na rynku wprowadzono kubeczki menstruacyjne z medycznego silikonu, które aplikujemy w sposób podobny do tamponów. Zawartość kubeczka opróżniamy jedynie raz na 12 godzin – wystarczy go wypłukać i gotowe! Nie w każdej sytuacji jest to niezawodna metoda, nie każdą kobietę przekona – sama mam wobec niego mieszane uczucia. Jednak jeśli nie spróbujemy, to nigdy się nie dowiemy, czy to nam odpowiada. Warto więc sprawdzić, a być może uda nam się ograniczyć „odpady okresowe” do minimum.

Chcesz zaopatrzyć się w nowe ubrania, ale pozostać przy tym zero waste? Kupuj w second- handach! Tym sposobem dajesz modzie drugie życie. Swoje ubrania, których chcesz się pozbyć, spróbuj sprzedać lub chociaż oddać biednym – nadal będą funkcjonować, niekoniecznie jako śmieci. To wszystko powyżej to jedynie najpopularniejsze przykłady, co możemy zrobić, aby ograniczyć powstawanie śmieci. Pamiętaj, że najważniejsze to zacząć pod zmiany siebie, a dopiero potem pokazywać to innym.

Zero waste to nie tylko plastik!

Treść powyżej mogła zabrzmieć, jakby w zero waste chodziło jedynie o ograniczenie produkowania śmieci związanych z tworzywami sztucznymi. Nie taka jednak jest idea – pamiętajmy, że człowiek potrafi produkować masę śmieci, niekoniecznie związaną z plastikowymi odpadami. W zero waste chodzi także o przykładowo marnotrawienie jedzenia. Kupujemy dużo warzyw, owoców czy mięs, a gdy w końcu po tygodniu nieobecności zaglądamy do lodówki, połowa z nich jest już zepsuta. W takim przypadku lepiej kupić mniej, a częściej, niż raz a za dużo.

Staraj się nie wyrzucać jedzenia – jeśli widzisz, że to już ostatnie chwile Twoich pomidorów, spróbuj je na coś przerobić. Zrób słoiki na zimę, szybki obiad stworzony z resztek czy chociażby oddaj potrzebującym. Jednym z najczęściej zmarnowanych owoców jest banan. Zwłaszcza taki, który w sklepie został oderwany od swojej kiści i leży jako 1 sztuka. Wybierz go, bo w końcu co to za różnica, czy kupisz 5 bananów w 1 kiści czy 5, ale każdy osobno? Zastanawiasz się zapewne, jak pić wodę, gdy większość proponowana w sklepach jest w plastikowych butelkach? Z kranu! Wiem, że brzmi to śmiesznie, jednak jest to świetne rozwiązanie. Jeśli boisz się, czy woda w Twoim mieście nadaje się do picia, przebadaj ją we własnym zakresie i pij!

Autor:

Cześć, jestem Justyna! Fascynuje mnie piękno, które widzimy codziennie i ludzie. Lubię śledzić aktualne trendy, ale nie podążam ślepo za modą. Nie rezygnuje też ze swojej indywidualności i pomogę zachować Ci Twoją. Testuję, opiniuję i radzę.