Pierwsza odsłona maseczkowej serii cieszyła się Waszym dużym zainteresowaniem więc czas na kolejne podsumowanie:) Co się sprawdziło a co okazało się bublem? Wszystkie maseczki z tego maseczkowego denka mam pierwszy raz, więc to także było testowanie nowości.
Tak jak ostatnio zaczniemy od maski do ciała 🙂
Torfowa maska antycellulitowa do ciała :
Jestem z niej zadowolona, a więcej znajdziecie w poście o masce (tutaj).
Teraz już będą tylko maski do twarz, które bez problemu możecie kupić w drogeriach lub w internecie.
Bielenda oczyszczająca maska wygładzająca:
Główny cel maseczki to oczyszczenie i wygładzenie oraz efekt detoksykacji. Opakowanie jest podzielone na 2 aplikacje, zielona maź doskonale oczyszcza skórę i sprawa,że jest ona rozjaśniona. Maskę Bielendy kupie ponownie – efekt jest bardzo dobry.
Bielnda kolagenowe odmłodzenie:
Jest to ujędrniająca maseczka przeciwzmarszczkowa z kwasem hialuronowym, komórkami macierzystymi oraz koenzymem Q10. Redukcji zmarszczek nie zauważyłam jednak widoczna była poprawa nawilżenia oraz sprężystości. Maseczka nie wywołała u mnie efektu wow jednak nawilżenie jakie daje jest poprawne.
Laura Conti maseczka ujędrniająca:
Maseczka wg.producenta ma wygładzać, odżywiać, wygładzać i regenerować skórę. Produkt miał działać cuda, ja niestety cudów nie zauważyłam po zmyciu maski. Cera pozostała bez zmian. Opakowanie wystarczyło na 2 aplikacje. W składzie jest m.in zielona herbata, proteiny pszenicy, algi, witamina E, Q10.
Dermika maseczka bionawilżająca:
Nawilżająca maska z algami na twarz, szyję i dekolt. Lekko natłuszcza i skutecznie poprawa nawilżenie. Opakowanie wystarczyło na 2 aplikacje. Maska spełniła zapewnienia producenta, cera była dobrze nawilżona, wygładzona i rozjaśniona.
Maska w płacie Skin79 Fresh Garden Tea Tree:
Jak zawsze w przypadku masek ze Skin79 jest to strzał w 10. Idealnie nawilżony płat chłodzi w upalenie dni, rozjaśnia, odświeża i pomaga w gojeniu ran np. trądzikowych. Cera po 20 minutach z płatem na twarzy jest pełna blasku.
Maska w płacie Skin79 Fresh Garden Snail:
Produkty ze śluzem ślimaka włączam do swojej pielęgnacji na stałe już od 2 miesięcy. Maska u mnie sprawdza się po wyprawach rowerowych, kiedy twarz pomimo ochrony przeciwsłonecznej jest lekko przesuszona i woła o nawilżenie. Cera jest rozjaśniona, nawilżona i wygładzona.
Chętnie się dowiem jakie Wy maseczki polecacie? Czy znacie jakieś dobre maseczki w płacie?
eZebra.pl | drogeria internetowa
|
Najnowsze komentarze