Kto z nas nie lubi kupować online? Nie trzeba wychodzić z domu, można znaleźć wiele niedostępnych już modeli oraz zwykle jest taniej niż w sklepach stacjonarnych. No właśnie – zwykle. W obecnych czasach sklepów internetowych jest multum, a każdy oferuje ten sam produkt, lecz w innej cenie. Często my – klienci – zafascynowani tym, że w internecie jest taniej nie sprawdzamy, czy może być JESZCZE taniej. Jak wiemy, każdy prawdziwy Polak lubi oszczędzać na zakupach. Dzisiaj pokaże Wam co zrobić, aby zakupy stały się jeszcze tańsze.

Szał zakupów, czyli jak zachować zdrowy rozsądek?

Można śmiało stwierdzić, że w ciągu całego roku jest kilka momentów, kiedy szał zakupów ponosi nas jeszcze bardziej niż dotychczas. Z pewnością są to wyprzedaże – zarówno zimowe, jak i letnie, kiedy ceny mocno spadają wraz z naszą logiką i pieniędzmi na koncie. Nie myślimy wtedy za bardzo, czy faktycznie ta rzecz nam się przyda, a nasz zdrowy rozsądek przyćmiewa niska cena. Kolejnym takim momentem w roku jest przełom końca listopada i początku grudnia – po pierwsze zaczynamy wtedy kupować prezenty świąteczne, a w większości nie interesuje nas cena, tylko zadowolenie osoby obdarowanej.

black fridayPo drugie, na koniec listopada przypada bardzo ważny dla zakupoholików dzień – Black Friday, czyli największe obniżki cen w całym roku. Co prawda w Polsce jeszcze nie działa to tak dobrze jak np. w USA, jednak z roku na rok klientów przybywa, a rabaty są coraz bardziej atrakcyjne. Warto podkreślić, że wszystkie te okazje działają również online, dlatego coraz częściej szalejemy dwa razy – raz w sklepach stacjonarnych, a później internetowo. Zdrowy rozsądek ciężko jest zachować, zwłaszcza w obliczu okazyjnej ceny, jednak nic straconego. Poznaj moje sposoby na oszczędzanie podczas zakupów internetowych!

Sposoby na oszczędzanie w Internecie

1. Porównywarki cenowe

Korzystasz z nich robiąc zakupy online? To duży błąd – jeśli kupujesz tylko szampon i odżywkę to te kilka złotych nie zrobi Ci większej różnicy. Popatrz jednak na to z innej strony – tu 2zł, tam zł, a w przeciągu miesiąca zrobi się z tego kilkadziesiąt złotych. Możesz już za to ugotować kolejny obiad albo iść do kina. Proste, prawda? Porównywarki cen najbardziej przydają się jednak w przypadku zakupu drogich rzeczy, np. telefonu czy telewizora.

2. Kody rabatowe

Zapewne posiadasz konto nie tylko na Facebooku. Jesteś na Instagramie? Świetnie! Zapewne obserwujesz też blogerki lub influencerki, które przecież współpracują z markami i sklepami, od czasu do czasu podając specjalny kod rabatowy dla swoich obserwatorów. Najczęściej są to oczywiście kosmetyki bądź ubrania, ale zdarzają się też akcesoria domowe czy inne produkty. Szukaj kodów rabatowych, które podają – czasem jest to nawet 50%!

3. Newsletter

Z czym kojarzy Ci się newsletter? Taka internetowa wersja gazetki z promocjami? Na pewno nie – newsletter większości z nas kojarzy się po prostu z ciągłym, internetowym spamem na skrzynkę mailową. W końcu nie ma nic gorszego niż ciągłe dostawanie ofert, z których nie skorzystamy. Są jednak pewne zalety newslettera – po pierwsze, być może akurat dostaniesz powiadomienie o przecenie produktu, na który polujesz; a po drugie – często przy zapisaniu się na newsletter dostajesz kod rabatowy.

4. Darmowa dostawa? Czemu nie!

To proste jak budowa cepa. Po prostu czekasz na kod rabatowy dający darmową dostawę, odbierasz w punkcie firmy albo robisz zakupy z przyjaciółmi – bo w końcu każdy sklep od pewnej kwoty zakupu zapewnia darmową dostawę. 10zł podzielić na 3 osoby – wychodzą grosze, a ty oszczędzasz chociażby na batonika.

5. Outlety internetowe

Inaczej sklepy, w których produkty są jeszcze tańsze, np. z powodu starej kolekcji albo 2 gatunku wykonania. Jeśli nie przeszkadza Ci, że nie jest to rzecz wyprodukowana wczoraj – ciesz się niską ceną i korzystaj!

Autor:

Cześć, jestem Justyna! Fascynuje mnie piękno, które widzimy codziennie i ludzie. Lubię śledzić aktualne trendy, ale nie podążam ślepo za modą. Nie rezygnuje też ze swojej indywidualności i pomogę zachować Ci Twoją. Testuję, opiniuję i radzę.